Rozdział 1146
Wkrótce Camryn usłyszała, że ktoś biegnie w jej stronę.
Po odgłosie kroków wnioskowała, że to prawdopodobnie kobieta.
– Pani Newman.
Camryn usłyszała całkiem znajomy głos, który zdawał się należeć do Serenity.
– Pani Newman.
Serenity pospieszyła w stronę Camryn. Pochyliła się i wyciągnęła rękę, by ją podtrzymać. – Pani Newman, wszystko w porządku?
– Tak, wszystko dobrze.
Rzeczywiście, to była Sere