Rozdział 1795
Serenita uśmiechnęła się i nachyliła do ucha Zachary’ego, szepcząc kilka słów. Z błyszczącymi oczami Zachary od razu zaniósł Serenitę na górę.
Z powrotem w sypialni Serenita z trudem odzyskała równowagę. Odwróciła się, by zamknąć drzwi sypialni, po czym stanęła przed nim z miłością w oczach. „Kochanie, dziś wieczorem ja poprowadzę.”
„Mnie to pasuje.”
Zachary chętnie przystał na to.
Uwielbiał jej n