Rozdział 875
Na świecie nie ma sprawiedliwości. Inne wnuczki starego Hunta może i były usłużne, ale to ta bezczelna usidliła bogatego męża.
Widząc, że dziadek zwiał w popłochu, John i reszta nie mieli powodu, by dłużej tam tkwić.
Wszyscy rzucili się do samochodów i odjechali z piskiem opon.
Zachary z hukiem odstawił wiadro na ziemię, ochlapując sobie spodnie.
„Tylko spróbujcie uciekać, staruchy!” – ryknął za o