Rozdział 856
Zachary przez chwilę zacisnął usta, po czym rzekł: „Ona potrzebuje spokoju, więc na razie daj jej odetchnąć. Nie naprzykrzaj się”.
Babcia May mruknęła z zadowoleniem: „Zack, dobrze, że pozwoliłeś jej wrócić do siostry. Widzę poprawę. Nie jesteś już taki apodyktyczny jak kiedyś, nie zmuszasz jej do niczego na siłę. Mądrze, że zrozumiałeś, kiedy odpuścić i dać jej trochę przestrzeni”.
Na twarzy Zach