Rozdział 1103
Hank spojrzał na Jessicę z ukosa i zażartował: – Jessico, czyżby słońce wstało dziś na zachodzie?
– Poszłam rano do baru Liberty na śniadanie, żeby dotrzymać towarzystwa Sonny’emu. Kiedy cię zobaczyłam, bałam się, że się ze mną pokłócisz i zawstydzisz mnie przed Liberty. Nie spodziewałam się, że zgodzisz się, żebym zabrała Sonny’ego do domu na kilka dni.
– Źle traktowałeś Lucasa, więc myślałam, że