Rozdział 1853
Camryn cofnęła rękę, którą zakrywała usta Callumowi i nonszalancko wstała. Zanim zdążyła obejść ladę, do sklepu weszła ekspedientka.
Z naburmuszoną miną Callum odszedł i kontynuował podlewanie kwiatów.
Ekspedientka wręczyła Camryn pieniądze i odwróciła się, żeby zerknąć na Calluma, który właśnie obok niej przechodził. Kiedy Callum wyszedł ze sklepu, żeby podlać rośliny na zewnątrz, zapytała cichym