Rozdział 885
Mimo wszystko, Josh był olśniewającym mężczyzną.
Pani Sox wzdychała w duchu za każdym razem, gdy Josh zapraszał jej syna na obiad. Skakała z radości, gdy to jej córkę Josh raczył zaproszeniem. Doprawdy, pani Sox śmiała się przez sen na samą myśl o tym.
Josh odparł z przejęciem: – Pani Sox, nie udaję, że jestem towarzyszem Jasmine. Mówiąc wprost, zabiegam o jej względy. Jeszcze nie zgodziła się zos