Chapter 345
Zachary przez chwilę milcząco patrzył na Serenity, nadal nic nie mówiąc. Potem odwrócił się i wyszedł.
Serenity otworzyła usta, chcąc go zatrzymać, ale zrezygnowała. Skoro on nie chciał nic powiedzieć, na nic zdałoby się wydzieranie z niego słów siłą.
„Jego milczenie jest irytujące. Dlaczego po prostu nie powie, co ma na myśli?”
Serenity krytykowała powściągliwość Zacharego.
Ludzie są istotami