Rozdział 711
Kto to tak rano?
Serenity zeszła na dół, odnalazła klucze i otworzyła główne drzwi. Za bramą stała jakaś postać, dźwigając dwie torby. Wyglądało na to, że to kurier z jedzeniem.
– Dzień dobry, pani Hunt.
Pan Zen aż promieniał, witając ją.
– O, to pan. Dzień dobry.
Serenity nigdy by nie pomyślała, że to sam kierownik lobby z Wiltspoon Hotel.
Pan Zen uniósł torby i z uśmiechem wyjaśnił: – Pan York z