Chapter 342
Zachary zawahał się i przez dziesięć minut walczył ze sobą, zanim w końcu otworzył drzwi samochodu i wyszedł, kierując się do kwiaciarni.
– Dzień dobry, czy chciałby pan kupić kwiaty? Dla dziewczyny? – zapytał sprzedawca.
Zachary rozejrzał się po sklepie, po czym odpowiedział: – Dla żony.
Sprzedawca uśmiechnął się. – Z okazji urodzin czy rocznicy ślubu?
– Ani jednego, ani drugiego. Po prostu c