Rozdział 1331
Zespół ochroniarzy Zachary’ego z powagą utorował drogę jemu i Serenity. Nie pozwalali nikomu zbliżyć się do nich tak, jakby sobie tego życzyli.
Mąż i żona szli za swoimi rodzicami w kierunku Marshallów.
Wszyscy się przywitali.
Spojrzenia Marshallów ostatecznie skupiły się na Serenity.
Serenity była czarująca. Jej aura również nie była gorsza. Była elegancka i pełna gracji, a przy tym nie była mało