Rozdział 1924
Gdyby ten mężczyzna założył czarny garnitur i krawat i został zobaczyony od tyłu, wyglądałby zupełnie jak Zachary.
Oczywiście, jego twarz nie mogła być widoczna.
– Przepraszam za spóźnienie, pani Daniels.
Dostawca wciąż przepraszał.
– W porządku, nie przejmuj się. Nie wystawię ci złej opinii. To normalne, że na drogach są korki w godzinach szczytu. Powinieneś też jeździć wolniej i nie przekraczać