Rozdział 825
Serenity szarpała się, aż w końcu zdołała go odepchnąć, choć on nie zamierzał ustąpić. Wściekłość w niej kipiała, więc wymierzyła mu policzek.
Uderzenie rozszyło się po całym pomieszczeniu, szokując Brandta i służące.
Zachary stał jak wryty.
Patrzył na jej twarz, płonącą od gniewu. W jej wściekłym spojrzeniu dostrzegł, jak oczy stopniowo zachodzą jej czerwienią, a w kącikach zbierają się łzy.
Znow