Rozdział 1208
Zadzwonił telefon Serenity. Dzwonił Zachary.
Spojrzała na ekran i zaśmiała się. – A niech go licho.
Jasmine powiedziała: – Ciesz się. Pan York jest taki zajęty, a jednak dzwoni do ciebie od czasu do czasu. Widać, że naprawdę cię adoruje. Oczywiście, mój Josh też nie jest dla mnie zły. Och, jeszcze nie jest mój. Jeszcze mi się nie oświadczył.
Serenity odebrała telefon.
– Kochanie, jestem w drodze.