Rozdział 769
– Kiedy jedziemy do twoich rodziców? – spytała Serenity. – Kupiłam prezenty dla całej rodziny. Możemy pojechać dziś po południu albo jutro, żeby te rzeczy mogły zostać w samochodzie. Inaczej będziemy je tylko tachać tam i z powrotem.
Zachary zamyślił się na chwilę.
– Pojedziemy jutro rano. Jestem trochę zmęczony po podróży. Muszę trochę odpocząć.
Tęsknił za nią okropnie. Rozłąka trwała całe trzy d