Rozdział 1849
Duncan zapytał: „…czy to babcia May?”
Gdyby to był ktoś inny, z tą zaborczością Zachary'ego, wobec każdego, kto ośmieliłby się porwać jego żonę, dawno już siałby spustoszenie i nie miałby nastroju, by się z nim widzieć.
Zachary odparł z ironicznym uśmiechem: „Kto inny by to mógł być? Tylko moja nana ośmiela się mnie tak traktować.”
Nawet jego rodzice nie traktowaliby go w ten sposób.
Duncan roześm