Rozdział 1739
Dziecko, które Zachary trzymał na rękach, musiało być siostrzeńcem Serenity.
Było oczywiste, że Zachary bardzo lubi tego małego człowieka. Kochał swoją żonę i jej rodzinę.
Wiele myśli przemknęło przez głowę pana Danielsa, gdy Zachary wprowadził Serenity do pokoju.
– Seren, to jest pan Daniels. Panie Daniels, to jest moja żona, Serenity.
Zachary poprowadził Serenity do stołu i przedstawił ją panu D