Rozdział 1099
Sonny był całkiem dobrze wychowany, ale w końcu miał niespełna trzy lata. Miał w sobie nutkę bezczelności.
Hank zabrał Sonny'ego do pobliskiego parku kilka dni temu, a ten radosny i energiczny dzieciak biegał wszędzie. Sonny oddalał się daleko, jeśli Hank choć na sekundę spuścił go z oczu. Przestraszyło to Hanka, który myślał, że stracił syna.
Od tamtej pory Hank nie chciał już zabierać syna na sp