Rozdział 1279
Po lunchu w rezydencji Stone'ów Zachary musiał wracać do biura. Remy nie miał już dobrego powodu, by pozostawać w willi Stone'ów.
Podczas jedzenia Clive spoglądał na Remy'ego spode łba wielokrotnie.
Remy pozostał dżentelmenem i zachowywał uśmiech na twarzy, kiedy spotykał się ze spojrzeniami Clive'a. To po prostu źle świadczyło o manierach Clive'a, co jeszcze bardziej go rozwścieczało.
– Panie Joh