Chapter 218
**Lista randkowych spotkań.** Wyatt uśmiechnął się przebiegle.
Wszyscy byli w szoku.
Amelia, zawsze pełna gracji, była tak zaskoczona, że upuściła widelec na podłogę. Axel prawie się zakrztusił kawą, aż poczerwieniał na twarzy.
– Wyatt! – krzyknęła Bella, szybko wstając i unosząc brwi. – Mści się pan na mnie? Jest pan taki małoduszny!
– Prawdziwy mężczyzna musi być bezwzględny – odparł spokojn