Chapter 568
Gregory wezwał niemal wszystkich, których dało się odwołać ze stanowisk, by zgromadzili się w holu.
Otoczyli Justina, który stał pośrodku, wystawiając go na widok wszystkich.
Justin zdjął już marynarkę i miał na sobie tylko cienką, białą koszulę. Widok jego silnych ramion i umięśnionego ciała pod nią budził zazdrość obserwatorów, a ich serca mocniej biły od czystej męskości, jaką emanował.
Greg