Rozdział 1305
Rodzina Iversonów to obrzydliwe stado świń, co do jednego!
– Nie, to nieprawda! – twarz Astrid momentalnie spłonęła szkarłatem aż po szyję. Niemal histerycznie wrzasnęła: – To nagranie jest podrobione! To wszystko kłamstwa! Nie znam żadnych alfonsów. To nie jest mój głos! Wszystko to wymysł! Ktoś próbuje mnie wrobić!
– Wrobić? Więc jak pani, pani Iverson, wytłumaczy to?
Reporter ponownie uniósł te