Rozdział 1841
„Dobrze. To porozmawiajmy.” Oczy Ryana były ciemne i pozbawione ciepła, gdy mówił nonszalancko. „Dean, przynieś to.”
„Tak, panie Hoffman.”
Dean wyjął umowę przeniesienia akcji z teczki i przykucnął, by przedstawić ją Liamowi. „Panie Hoffman, proszę podpisać i przystawić pieczęć tutaj.”
Liam wpatrywał się w dokument z zaczerwienionymi oczami, nie mogąc dłużej ukryć swojej frustracji. Uderzył pięści