Chapter 243
Ethan powiedział: „Czyż tego nie chcesz? Próżność ci wcale nie pasuje”.
W tym samym momencie przyparł smukłe ciało Amelii do pnia drzewa i próbował ją pocałować.
„Nie! Przestań!”
Amelia zamknęła oczy z przerażeniem, a łzy upokorzenia spłynęły jej po policzkach.
„Aaaa!”
Głośny krzyk rozdarł powietrze.
Amelia powoli otworzyła zalane łzami oczy.
Przez zamazany wzrok ujrzała wysoką, smukłą post