Rozdział 1631
Po kilku sygnałach połączenie zostało nawiązane.
– Justin, jestem naprawdę zaskoczony i zachwycony, że do mnie zadzwoniłeś. – Głos Granta pozostał łagodny i życzliwy jak zawsze, z nutą słabości.
– Grant, jak się ostatnio miewasz?
Pomimo swojej zwykłej bezpośredniości, Justin poczuł się zmuszony do pogawędki, ponieważ potrzebował przysługi.
– Wszystko po staremu. Przeżywam dzięki dużej ilości leków