Chapter 667
"Dziękujemy za cierpliwość, panie i panowie! Powitajmy gwiazdę dzisiejszego wieczoru, panią Celeste!"
Gdy głos konferansjera umilkł, sala wybuchła wiwatami i oklaskami.
"Ciociu Celeste! Ciociu Celeste!" - Bella, przepełniona radością, wołała imię Celeste, klaszcząc aż jej dłonie zrobiły się czerwone.
W tym momencie z głębi sceny Wyatt, ubrany w czarny smoking, z gracją wkroczył w snop światła,