Rozdział 1358
Justin usiadł obok Belli i postawił przed nią tacę z owocami.
– Ian, na dworze panuje niesamowity upał. Napij się najpierw wody i zjedz trochę owoców. – Bella przesunęła tacę w stronę Iana.
– Dziękuję, pani! Jesteś dla mnie niezwykle łaskawa! – wyszeptał Ian, a jego oczy zaszły łzami wdzięczności.
Justin obrzucił go chłodnym spojrzeniem. – Jedz szybko, musimy przejść do konkretów.
Ian chwycił kawa