Chapter 477
Powstrzymując się, Bella krzyknęła: "Pomocy! - Mgh!"
Justin, po raz pierwszy, stracił panowanie nad sobą. Poczawszy nagły przypływ krwi do głowy, uciszył jej wołania pocałunkiem.
Ich usta się spotkały, a jej głos przeszedł w pomruki.
W umyśle Belli zrobiło się pusto.
Płomienny oddech Justina musnął drżące wargi Belli. Jego dłonie pociły się od trzymania jej nadgarstków, a czoło pokryło się kro