Chapter 493
To było to spojrzenie, które znowu nie rozróżniało diabła od człowieka, jakby Justin właśnie zszedł z pola bitwy.
Gregory oddychał ciężko, a jego usta drżały.
Kiedy Mary skoczyła z budynku, a młody Justin mocno ściskał zakrwawione zwłoki matki, tym samym spojrzeniem patrzył na ojca, który przybył spóźniony.
Gregory nienawidził tego, ale jeszcze bardziej się bał!
Teraz, dla zwykłej Belli Thomps