Rozdział 1416
„James!”
Na widok Jamesa oczy Charlesa rozbłysły niczym ujrzana w ostatniej chwili lina ratunkowa.
Kulejąc, okrążył stół, by się do niego dostać, lecz dyżurujący policjant powstrzymał go, chwytając za ramiona w obawie, że ten nagle wpadnie na jakiś głupi pomysł.
James siedział z zapadniętymi w fotel plecami, a jego ostrożne spojrzenie i zaciśnięte usta zdradzały pogardę dla kryminalisty, jakim sta