Rozdział 1475
Na sali sądowej zapadła grobowa cisza. Nawet statyści wynajęci przez Gregory'ego, poruszeni płomienną mową Stevena i wstrząsającą relacją ofiary, nie kryli pogardy i obrzydzenia w spojrzeniach, którymi przeszywali Shannon.
W umyśle Belli z okrutną siłą odżył makabryczny obraz śmierci Linny od kuli.
Bella poczuła przeszywający ból, jakby ktoś wbijał jej nóż w serce i nim przekręcał. Zatkała uszy, z