Chapter 228
Steven, dotychczasowy piesek do towarzystwa, nagle miał pełnić rolę psa stróżującego, co go wyraźnie uraziło.
Po zamknięciu drzwi Bella poszła prosto do sofy i usiadła. Jej piękne nogi, o nieskazitelnej, wręcz promieniejącej, karnacji, przyciągały wzrok. Lewą rękę oparła na podłokietniku, prawą swobodnie ułożyła na kolanach. Wyglądała elegancko i potężnie. Ryan był oszołomiony tym widokiem.
Prze