Rozdział 1764
Coral zaniemówiła z wdzięczności. – Dała mi pani drugą szansę w życiu.
– Proszę tak nie mówić, pani Jones – Justin skrzywił usta i odparł czule: – To wszystko pani zasługa. Sama się pani uratowała.
Bella wtrąciła: – Ach, tak. Co pani mówiła wcześniej, pani Jones?
– James nigdy nie wyjdzie z więzienia żywy.
Coral podała dysk USB, a jej oczy były przekrwione. – Nagrałam rozmowę telefoniczną Jamesa z