Chapter 767
Bella natychmiast wstała z krzesła i wytrzeszczyła oczy. "Przecież jeszcze na nim nie jeździłam!"
"Daj jej spokój. Bez problemu oddajesz klejnoty warte miliony, a nie chcesz pozwolić komuś przejechać się na koniu?"
W tym momencie zza okna dobiegł cichy głos Saszy.
"Wio! Hahaha!"
Bella potarła skronie. "No cóż, ważne, że jest szczęśliwa."
Camilla powoli usiadła na sofie, zaciskając usta, wyglą