Rozdział 1414
„Logiczne? Logiczne, gówno prawda!” Iana świerzbiły pięści, żeby walnąć tego dziennikarzynę.
Nastała cisza, a tłum z wypiekami na twarzy czekał na rozwój wypadków.
To pytanie kołatało się w głowach wielu dziennikarzy, ale ze względu na wpływy Belli, nikt nie odważył się go zadać. Teraz, gdy znalazł się śmiałek, nikt nie miał zamiaru go ratować.
Justin, kipiący wściekłością, chwycił za klamkę, żeby