Rozdział 1067
Lana upadła na ziemię. Ponieważ miała na sobie mini sukienkę, spod niej wypływała krew.
– Ała! – Lana skrzywiła się z bólu i wskazała na Madeline, która rozmawiała przez telefon. Powiedziała wściekle: – Eveline, to ty mi to zrobiłaś! Jeśli coś się stanie mojemu synowi, zniszczę twoje zasrane bachory! Ała…
Madeline podeszła do Lany z lodowatą twarzą. Z królewską aurą patrzyła z góry na Lanę, która