Rozdział 1147
Madeline zaczęła się szarpać, gdy Ryan wciągnął ją siłą w swoje ramiona. Widząc, że pochyla się, by ją pocałować, szybko odwróciła głowę, by tego uniknąć.
– Co ty robisz, Ryan?! Puść mnie!
Madeline szarpała się jeszcze mocniej, próbując się uwolnić, ale Ryan nagle sięgnął i chwycił ją za tył głowy, zmuszając, by na niego spojrzała.
Jego oczy były zimne, stanowiąc radykalny kontrast z łagodnością,