Rozdział 513
Mężczyzna spojrzał za siebie, a w jego smukłych, ponętnych oczach pojawił się uśmiech. "Martwisz się o mnie?"
"..." Madeline szybko puściła jego rękę. "Nie martwię się o ciebie. Po prostu nie chcę, żeby Jack w jakikolwiek sposób ucierpiał."
"Nie martw się, nigdy nie pozwolę, żeby coś się stało naszemu synowi" - Jeremy uroczyście obiecał. Nagle potrząsnął dłonią Madeline. "Linnie, poczekaj na mnie