Rozdział 361
Co?
Meredith była oszołomiona, słysząc, co powiedział Jackson.
To dobrze, że mały bachor przeżył, ale co on powiedział? Widział, jak popchnęła Verę w dół zbocza?
Na zewnątrz lało jak z cebra, ale nie tak gwałtownie, jak burza w oczach Jeremy’ego.
Meredith zobaczyła, jak Jeremy wstaje. Jego lodowate spojrzenie przeszyło ją dreszczem.
– Jeremy, to nie tak. Jack źle zrozumiał! – Meredith próbowała si