Rozdział 1197
– Jeremy, nie zostawiaj mnie. – Jeszcze w pijanym otępieniu, Madeline miała oczy na wpół otwarte i pełne niechęci.
Jeremy ujął jej dłoń. W jego bursztynowych źrenicach odbijała się mała, różowa twarz Madeline.
Obiecał cicho:
– Nie zamierzam cię zostawić.
– Zrobisz to. – Oczy Madeline płonęły. – Opuścisz mnie. Zrobisz to…
Jeremy był przez chwilę zaskoczony i nagle nie wiedział, jak powinien odpowie