Rozdział 288
Z każdą sekundą i każdą minutą, jej niepokój rósł centymetr po centymetrze.
W tym samym momencie na jego telefonie pojawił się anonimowy SMS. „Zachodnia Fabryka Makulatury. Ona tam jest. Ratuj ją.”
Oczy Jeremy’ego zabłysły. Natychmiast spróbował zadzwonić pod ten numer, ale nie mógł się połączyć.
Nie mając czasu na zmartwienia czy podejrzenia, Jeremy zawrócił samochód i popędził w kierunku wskazan