Rozdział 801
Głos mężczyzny wślizgnął się do jej uszu, brzmiąc ochryple i chłodno jak zwykle.
Jednak serce Madeline zamarło.
Pani Whitman.
Tak ją nazwał.
Co właściwie znaczyło to jego "Pani Whitman"?
Madeline spokojnie spojrzała na tę wykwintną i oszałamiającą twarz, cicho wzdychając z ulgą.
Sądząc po jego stroju, on również przyszedł, aby wziąć udział w dzisiejszej licytacji. Skoro mógł pojawić się tutaj tak