Rozdział 106
Sean zaklął.
– Nic dziwnego, że twoi biologiczni rodzice cię nie chcieli. Taka podła osoba jak ty nie powinna w ogóle żyć na tym świecie!
Syk.
Oddech Madeline zamarł.
Przez ostatnie kilka lat była obrażana i kwestionowana przez wielu przechodniów i ignorantów, ale dawno już na to wszystko znieczulica.
Jednak każde słowo, które Sean wypluwał w jej stronę, było jak ostrze rozcinające jej skórę i cia