Rozdział 179
Mimo że jej oczy pałały nienawiścią, Meredith zdołała nałożyć swoją firmową maskę, uśmiechając się łagodnie.
– Przepraszam, panno Quinn. Po prostu za bardzo kocham mojego narzeczonego i na chwilę straciłam panowanie nad sobą. Mam nadzieję, że pani nie ma mi tego za złe.
Madeline odwzajemniła uśmiech. – Widzę, jak bardzo pani zależy na panu Whitmanie i rozumiem, jak się pani czuje. Zawsze jestem za