Rozdział 169
Od razu zaprowadziła Rose i Jona do małej willi, w której obecnie mieszkali, a którą otrzymali w podziękowaniu za wychowanie Meredith.
Rose przeklinała i klęła, relacjonując Meredith ze szczegółami całe zdarzenie.
Po zrozumieniu sprawy Meredith była głęboko podejrzliwa, ale Jon pokręcił głową.
– To na pewno nie Madeline. Madeline nigdy nie była tak śmiała!
Rose początkowo też była pewna, ale od wy