Rozdział 477
Po tych słowach Jeremy’ego powietrze wokół nich zamarło.
Wściekłość w oczach Madeline zadrżała. – Jeremy, co powiedziałeś?
Mężczyzna spojrzał na jej natarczywe spojrzenie i poczuł ukłucie bólu w sercu.
– Jeremy, powtórz, co przed chwilą powiedziałeś! Czy ty już wiesz, że nasze dziecko nie umarło? Czy wiesz, gdzie ona jest? – Madeline nie mogła dłużej kontrolować emocji. Złapała mężczyznę za ramion