Rozdział 925
Wpatrywała się w przystojną sylwetkę niedaleko, pospiesznie rozpychając przed sobą tłum, usilnie próbując się zbliżyć.
Gdyby nie ciąża, Madeline rzuciłaby się do niego biegiem.
Mogła tylko iść spokojnie, krok po kroku, ale wydawało się, że to oddala ich jeszcze bardziej.
"Jeremy."
Krzyknęła do mężczyzny z tyłu, a jej serce biło coraz szybciej i bardziej nerwowo.
Spodziewała się, że mężczyzna w odd