Rozdział 144
Kiedy rozległ się jej głos, Jeremy cofnął rękę.
Natychmiast ręka Meredith stała się pusta, a wyraz radości na jej twarzy zamarł. Potem nastąpiło pęknięcie jej maski.
Wszyscy spojrzeli w stronę źródła głosu i ujrzeli drobną, kruchą sylwetkę.
To była Madeline.
Miała na sobie prostą i elegancką sukienkę. Na twarzy miała delikatny makijaż. Pomimo blizn na twarzy, wciąż wyglądała pięknie, jakby wyszła