Rozdział 538
Niezadowolony z czułego spojrzenia, jakim Felipe obdarzał Madeline, Jeremy wysunął się naprzód, zasłaniając mu widok. – Wyjdź, muszę z tobą porozmawiać.
Felipe uśmiechnął się nonszalancko na te słowa. Odwrócił się i poszedł za nim.
Na końcu korytarza Jeremy bez ogródek wygarnął mu: – Felipe, możesz oszukać Linnie, ale mnie nie oszukasz. Wykorzystujesz Linnie do swoich celów.
Felipe słuchał w milcz