Rozdział 687
Yvonne również odwróciła się, żeby zobaczyć, co się dzieje. Zszokowana zobaczyła swoich towarzyszy, którzy wepchnęli Madeline do pokoju.
"Madeline?" Karen myślała, że ma zwidy, ale kobieta stojąca przed nią to naprawdę była Madeline.
"A więc to ty." Madeline nie wydawała się zbyt zaskoczona widokiem Yvonne. "To ty wysłałaś tego faceta o nazwisku Tanner Long, żeby porwał moją córkę, prawda?"
Yvonne